5 powodów, dla których ludzie boja się sukcesu

5 powodów, dla których ludzie boja się sukcesu

5 powodów, dla których ludzie boja się sukcesu
autorem artykułu jest Ryszard Skarbek

Obrazek

-----------------------------------------
TanczÄ…c z Zyciem
Blog nt. Rozwoju Osobistego
-----------------------------------------

Chyba kazdy chce odniesc sukces, prawda? Ale rownoczesnie wydaje sie, ze tak niewielu z nas jest swiadomych przeszkod, ktore nosimy w sobie. Z reguly przyczyn porazek szukamy w swiecie zewnetrznym. Obwiniamy za to innych lub "okolicznosci".

Zastanow sie zatem prosze, czy jakikolwiek punkt z ponizszej listy odnosi sie do ciebie. Zwroc szczegolna uwage zwlaszcza na te punkty, ktore chcesz od razu i zdecydowanie odrzucic. Byc moze wlasnie starasz sie udowodnic sobie cos na sile ... i zupelnie niezgodnie z prawda :-)


Powod 1: Jesli osiagne sukces, nie bede juz tym czlowiekiem, ktorym jestem. Zmienie sie. Zatrace swoja tozsamosc.

Bardzo czesto ludzie obawiaja sie, ze kiedy zrealizuja swoje marzenia i cele, kiedy osiagna sukces, beda musieli zaprzestac byc tym, kim sa i beda musieli przyjac zupelnie nowa role.
Zycie jednakze to nieustanna zmiana. To wlasnie dzieki wyzwaniom, trudnosciom, pokonujemy nasze ograniczenia i "rosniemy". Bardzo czesto stajemy przed wyborem: zmien sie, albo zostaniesz "w tyle". Ale to nie oznacza, ze to musi byc zmiana niekontrolowana.
Przeciez nikt nie oczekuje od nas zmiany w bezlitosnego potwora (mowimy tu o sukcesie!). Dlaczego wiec tak czesto "ludzie sukcesu" kojarza nam sie z czyms negatywnym, a rownoczesnie gdzies w glebi duszy im zazdroscimy (choc oficjalnie nigdy sie do tego nie przyznamy). Dlaczego "byc szczesliwym" jest OK, a "byc czlowiekiem sukcesu" juz nie ?!

Jesli zauwazasz u siebie rozne ograniczajace przekonania zwiazane z byciem "czlowiekiem sukcesu", zadaj sobie pytanie:

czy chcial(a)bys, aby twoje dzieci byly ludzmi sukcesu, czy ludzmi porazki?


Powod 2: Nie jestem tego wart(a). Nie zasluguje na to.

To duzy temat. Przede wszystkim trzeba byc wystarczajaco szczerym ze samym soba, zeby otwarcie przynac, ze ma sie klopot z poczuciem wlasnej wartosci... i dopiero wtedy mozna swiadomie zauwazyc swoje wlasne przekonanie, ze na cos nie zaslugujemy. Czesto bowiem chowamy sie za tytulami, nazwami stanowisk, wielkoscia samochodu, a nasze poczucie niskiej wartosci jest zamkniete na cztery spusty za drzwiami antywlamaniowymi. Nie mozna wyleczyc przyczyny choroby, jezeli nie mozna jej znalezc. Dlatego tez bycie szczerym ze samym soba i bycie gotowym na zaakceptowanie swoich ciemnych stron jest niezbedne do tego, aby osiagnac sukces w jakiejkolwiek dziedzinie swojego zycia.


Powod 3: To sie nie uda. To sie nie moze udac. To niemozliwe.

Co mozesz zrobic, jesli sadzisz, ze cos nie jest dla ciebie mozliwe? Zastanow sie prosze nad tym stwierdzeniem: jezeli ktos inny mogl tego dokonac, to ja tez moge! Lub nad takim cytatem:

"wszyscy twierdzili, ze to niemozliwe, dopoki nie pojawil sie ten, ktory o tym nie wiedzial i po prostu to zrobil"

Niemalze wszystko na tej planecie zostalo juz zrobione przez kogos, w jakims czasie, w jakims miejscu. Zapewne jest gdzies ktos bardzo podobny do ciebie, komu udalo sie osiagnac to, czego ty sie obawiasz.

Zdefiniuj dobrze swoj cel i poszukaj informacji o tym, kto juz tego dokonal. Poszukaj podobienstw z ta osoba, z jej przypadkiem. Na przykladzie tej osoby zastanow sie, co musisz zmienic - w sobie, lub w sposobie dzialania - zeby osiagnac swoj cel? Jezeli odrobisz to zadanie domowe do konca - mozesz uznac, ze osiagnales juz swoj cel w 80% (zanim przystapiles do jego realizacji!)

Kluczem zatem do osiagniecia sukcesu (w osiaganiu swojego sukcesu :-) jest korzystac z doswiadczen tych, ktorzy juz tego dokonali i dokladac swoj niepowtarzalny wklad.


Powod 4: Nie potrafie. Nie umiem. Nie wiem, jak to zrobic.

Byc moze przypomnisz sobie, ze w dziecinstwie czesto uzywales tej wymowki. Za kazdym razem, kiedy trzeba bylo zrobic cos malo ciekawego (jak np. zadanie z matmy lub sniadanie) uzywales tej prostej wymowki: "ale ja nie wiem, jak to zrobic". Innymi slowy oznacza to, ze temat wymaga zbyt wielu cwiczen, zeby byc w tym dobrym, wiec po prostu nie umiem tego zrobic.

Z reguly wiec ktos odrabial z toba matme lub robil ci sniadanie. A dzis, kiedy juz jestes duzy? Kto dzis mialby to zrobic za ciebie?

W rzeczywistosci eliminacja tego powodu jest stosunkowo prosta. Syndrom "nie potrafie", to po prostu brak wiedzy i/lub doswiadczenia. Mozna zdobyc wiedze, mozna zdobyc doswiadczenie. Kruczek polega na tym, ze wiele osob tak bardzo wierzy w stwierdzenie "nie potrafie", jakby bylo ono prawda objawiona przez niebiosa. A moze tak jest po prostu wygodnie?

A ciekawe co by sie stalo, gdybys przez jeden dzien wierzyl, ze potrafisz - tak mocno jak teraz nie wierzysz? :-)


Powod 5: Czy na pewno wiesz czego chcesz?

Wiele osob, zyje zyciem innych. Skrycie lub otwarcie podziwa "gwiazdy". Mysli sobie: ech gdybym mial to, co on/ona albo osiagnal to co on/ona - bylbym szczesliwy. Ale czy tedy droga? Czy naprawde wiesz czego chcesz? Czy jestes swiadom swoich mocnych stron, swoich talentow? Czy masz poukladane swoje wartosci? Czy masz dosc sily i odwagi, by pojsc wlasna droga? Jezeli tak, to po prostu ruszaj do dzialania. Bo zakladam, ze lenistwo nie jest twoim problemem.


Zobacz takze:

Po co nam WARTOSCI w zyciu?


Pozdrawiam Serdecznie


--
Ryszard Skarbek
Autor Bloga Tańcząc z Życiem

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Zobacz takze:
Historia internetu
Jak nie płacić podatku Belki?
Jak nauczyć się sposobu myślenia milionerów?
Refleksj w temacie manipulacji
Rodzaje funduszy inwestycyjnych